size=18]Prawdę powiedziawszy nie jestem pewien czy temat ten powinien pojawić się akurat tutaj, no ale jakoś tak wyszło. Jeś powinien znaleźć sie w innym miejscu, to proszę przenieść.[[/size]
Wile osób polecało mi (nie tylko i nie konkretnie mnie) przeglądarki różne od IE. Zastanawiałem się dlaczego tak się dzieje, że IE jest tak "mało" lubiana. Wiem, MS ogólnie nie jest lubiany, ale zadaję sobie pytanie nie od dziś, dlaczego mimo takiej nienawiści do systemu, nadal używany jest przez większość? Okazuje się, że ludzie są bardziej podli niż by się to wydawało możliwe. Nie mam nic do innych systemów! Ale, jeśli coś mi się nie podoba to po prostu tego nie używam, lub nie kupuję.

Nie chcę tu pisać felietonu, bo i tak mało kto to przeczyta (internauci znani są z niecierpliwości), więc przejdę do sedna.

Wielu z Was (internautów) zachęcało mnie do używania przeglądarki różniej od IE. Zastanawiałem się dlaczego. Co jest takiego w tych innych. Przez chwilę myślałem nawet, że ktoś sponsoruje takie posty. Później, pomyślałem, że może to faktycznie prawda, że są lepsze... ale...

"Mischa Spiegelmock i Andrew Wbeelsoi w swojej prezentacji na konferencji hakerów ToorCon w San Diego roztoczyli przed użytkownikami programu Firefox nieciekawą perspektywę.


Ich zdaniem ogromna część kodu tej przeglądarki jest stara i tak dziurawa, że niemożliwe będzie jego załatanie bez konieczności przepisania dużych partii kodu źródłowego. Szczególnie słaba jest, ich zdaniem, zabałaganiona implementacja obsługi języka JavaScript.
¬ródło informacji: http://www.X86.pl

To by było na tyle... tym razem.

Pozdroofka

Mobius moze i w pewnej czesci masz racje, ze ludzie nei lubia IE bo MS jest "be" itp... a moze nie lubia dlatego, iz IE6 nie obsluguje wiekszosci standardow? choc w IE7 juz sie to troche zmienilo (np przezroczystosc PNG i lepsza obsluga CSS)

...hmm... wiesz zero, ja w zasadzie kwestii formalnej.
Masz rację pisząc, że poprzednie są "mało idealne", itepe itede, ale te, na które chciałem zwrócić uwagę nie są takie idealne jak się o nich mówiło i mówi. Zwrócono w nich (przy tworzeniu) w pierwszej kolejności, uwagę na niedociągniecia IE, natomiast całą resztę chyba pominęto by... hmm... żeby co?

Z innej strony, nie do końca można "siadać" na MS, bo pzecież świat pędzi nieco szybciej od techników i generalnie nie jesteśmy w stanie nadążyć za nim. Niemal każdego dnia pojawiają się jakieś techniczne nowinki. Więc jeśli taki potentat (wiemy o kim mowa) stara się, generalnie nie jest w stanie zdążyć ze wszystkim na czas. Opracowanie nowego systemu nie trwa kilka godzin, a niemal w kazdej godzinie powstaje nowy program "anty"... ... ... w każdym razie zawsze jest za późno. I niestety tego się nie uda przeskoczyć jak w pewnym czasie pewien ktoś przeskoczył "płot". To nie jest takie proste... No, ale znów się troche zagalopowałem w rozważania n/t czasu...

Czytałem tu i tam o różnych innych przegladarkach i tak mi się jakoś "powiązało". W zasadzie wszędzie tam, gdzie pojawiał się temat przeglądarek, pojawiały się negatywne opinie IE. Nie piszę tego, i tego co wcześniej, z uwagi na uwielbienie MS, nie jestem po jednej lub drugiej stronie, ale ot tak, po prostu. Zauważyłem coś co moim zdaniem jest wystarczająco ciekawe i postanowiłem się tym podzielić z pozostałymi. Tym mocniej, że jak już wspomniałem, rózne od IE przegladarki są niemal pod niebiosa wysławiane, a w/w mieszana z błotem.
A tak w rzeczywistości to chyba ani jedne, ani drugie nie są w stanie spełnić wymaganych "zadań".

Mobius...
Jeśli o mnie chodzi, nie mam nic do Windowsa. Jest jaki jest, jak się komuś nie podoba niech używa Linuksa (osobiście mam dwa systemy).
Ale przeglądarki...
IE nie ma zakładek - to dla mnie podstawowa wada w codziennym używaniu.
Jest strasznie wirusogenny co odczułem swego czasu w pracy ( po instalacji FF żadnego wirusa).
Poza tym, błędy w IE są znane od lat a dalej nic się z nimi nie robi. FF jest najszybciej łataną przeglądarką (bo błędy oczywiście też ma).

Ale masz rację, że dość zabawne jest plucie na Windę jednocześnie jej używając
Ot...tacy swoiści "alterglobaliści" sieciowi.

Kazdy ma prawo wyboru... jesli chcesz uzywac IE to prosze bardzo, przeciez nie nasle na ciebie policji przez to. Wolnosc wyboru

a co do Windowsa... to duzo ludzi na niego narzeka, ale i tak go urzywaja, bo nei potrzebuja wielkich mozliwosci konfiguracyjnych... np. po co pani Hanii z trzeciego okienka na poczcie linuks, jak i tak uzywa programow, ktore sa pisane tylko i wylacznie pod windowsa...

nie chce rozpetac zadnej wojny, tylko pisze jak jest

idzmy dalej... IE czesto jest niepraktyczne. Jak wspomnial Ghoran IE6 nie ma zakladek (IE7 juz tak), wirusy? zalezy jakie strony odwiedza...

ps. na temat IE vs alternatywne przegladarki by mozna bylo pisac baaardzo dlugo, jednakze dla kazdego cos innego

zero pisze:wirusy? zalezy jakie strony odwiedza...

No domyśl się jakie strony może odwiedzać znudzony pracownik biurowy...
Całą sieć firmową wirusami zapchaliśmy kiedyś...

mobius pisze:Opracowanie nowego systemu nie trwa kilka godzin,

jasne ze to ni etrwa kilka godzin ;] Ale od win XP do (jeszcze nie ukonczonej) Visty minelo bodajze 5 lat kiedy to np. od w kwietniu 2002 wyszedl na swiatlo dzienne SuSE linux w wersji 8.0, ktory notabene zaistnial jako system operacyjny w 1992 roku. W grudniu tego roku ma wyjsc juz wersja 10.2 poprzedzona czerwcowa premiera wersji 10.1
6 miesiecy wystarcza by wadac wedlug zapowiedzi kompletnie odmieniony system operacyjny. Wiec jest spora roznica miedzy 5 lat a pol roku- Liczac od wersji 8.0 bedzie to stosunek 5 lat (MS) do 4 lata (Novell-SuSE linux)
Dlatego nie lubie windowsa ;] No i dlatego ze wczoraj pracowalem 2 godziny nad pewnym projektem a windows sie zawiesil (Photoshop mam tylko na windowsie)
Co do przegladarek polecam poczytac sobie raporty o bledach krytycznych. Sprawdz statystyki ile takowych bledow posiada windows a ile opera czy tez FF. Wspomniana wygoda pracy. IE po prostu jest przynajmniej dla mnie niewygodne. Nawet zwykly podglad kodu strony jest otwierany w monokolorystycznym notatniku gdzie w FF skladnia jest pokolorowana. Do tego dochodzi wspomniane wspieranie standardow i test acid2. IE jest dziurawe jak sitko. FF i opera sa rowniez dziurawe ale nie tak mocno. Poza tym wiele ludzi jest skazanych na korzystanie z windowsa, bo:
posiadaja gwarancje na sprzet a technicy w sklepach krzywo sie patrza na inne systemy od windowsa albo niektore gwarancje wykluczaja kompletnie mozliwosc wyboru systemu,
bo kupujac komputer zostaje Tobie wcisniety windows na sile a ze juz za niego sie zaplacilo to szkoda wyrzucic,
bo ludzie sie boja innych systemow,
bo w rodzinie z komputera korzysta kilka osob i tak sie sklada ze wiekszosc z nich uwaza windowsa za jedyny uzyteczny system,
bo ludzie sa przesyceni czasopismami z softwarem do windowsa,
bo 99% gier dziala tylko na windows,
bo bo bo mozna tak wymieniac godzinami

Ghoran pisze:

zero pisze:wirusy? zalezy jakie strony odwiedza...

No domyśl się jakie strony może odwiedzać znudzony pracownik biurowy...
Całą sieć firmową wirusami zapchaliśmy kiedyś...

nie skomentuje tego

a tak wogole, sam uzywam windowsa (vista, rc1, kompilacja 5600) a to tylko dlatego, iz nie mam zbytnio czasu, zeby przeprowadzic kompilacje gentoo

choc denerwuje mnie wiele rzeczy w windowsie, moge przyznac, ze bez produktow Billa z Redmond komputery by wygladaly zupelnie inaczej niz jest teraz, moze nawet nikt z nas by nie mial komputera w domu, bo by nie byl potrzebny. Chyba ze linuks by sie o wiele szybciej rozwijal (w sumie wtedy to tylko uniks ) niz jest teraz.

ps. Zawsze jest alternatywa

fuma, co racja to racja. Masz zdecydowanie rację szczególnie w ostatniej części (patrz post wyżej). Nie miałem na celu... w zasadzie nic nie miałem na celu, może z wyjątkiem mojej ciekawości n/t przeglądarek. Pisząc zwykły post gdzieś w jakimś "co zrobić żeby..." wiele bym się dowiedzieć nie mógł.
Inna sprawa, że faktycznie wszyscy mówią, że IE to jest "be" przeglądarka, że "wirusogenna". No i tak sobie pomyślałem: Jak to jest, od lat używam IE i jej odmian (aktualnie AB, ale nie tylko - faktycznie, zakładki to dobra rzecz) i jakoś z wirusami większych problemów nie miałem, a w zasadzie żadnych. Nie "szfendam" się po jakichś "dziwnych" stronach i może to dlatego. A może jeszcze inne są przyczyny, nie wiem.
Może spokojnie moge sobie serfować, bo nie mam "neonki", która chyba na wirusy uwagi większej nie zwraca. Diabli wiedzą.

mobius pisze:"neonki"

co to? jakies nowe młodzieżowe okreslenie neostrady? bo jesli myslisz, ze przez neo nalapiesz wiecej wirusow, niz przez kazde inne lacze to jestes w bledzie

EDIT:
blah, ja glupi jestem napisalem wirOsow zamiast wirUsów

a jeśli chodzi o lukę w FF:
http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=5061

a jesli chodzi o luki w badzIEwiu:
http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=2554
http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=4917
http://www.dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=3613

jest więcej, ale kurde za dużo tych linków by było

Nie wiem czy młodzieżowe czy nie. Ale dziekuję za komplement (młodzieżą przestałem być %@lat temu, w każdym razie urzędowo).
Tak jak pisałem, ja się na tym nie znam. Wiem, że mimo wszystko ( "be" przeglądarki) miałem spokój z wirusami.

mobius pisze:Może spokojnie moge sobie serfować, bo nie mam "neonki", która chyba na wirusy uwagi większej nie zwraca.

jezeli "neonka" faktycznie oznacza neostrade to zapewniam Ciebie tutaj gdzie mieszkam naprawde garstka ludzi wie co to jest Poza tym jak zero wspomnial lacze internetowe nie ma najmniejszego znaczenia jezeli chodzi o wirusy. Prawda jest taka ze Ty uzywajac IE po prostu nie wiesz ze masz jakies syfy typu adware, spyware czy cos innego. Druga sprawa windows to jest jeden wielki spyware Zdaje sie ze usluga "gonca" czy jak to sie nazywa teoretycznie (i w praktyce) jest spyware ;]

fuma, to się chyba faktycznie nazywa "goniec" ... zreszta swoja drogą to dobra nazwa na szpiega. Co do całego innego "syfu" szczerze wątpie w jego obecność w moim systemie. Chociaż pewności żadniej mieć nie można, bo niby staram się tego pilnować, ale wiadomo, powstaja nowe "śmieci" i pasożyty. Inna sprawa, że co kilka miesięcy "stawiam" system. Trwa to kilka minut, ale jestem spokojniejszy. Może nie robie najlepiej, ale wiem, że przez jakiś czas mam spokój.

wiesz, niektórzy mają takie szczęscie że wirusów nie mają. tak przynajmniej im się zdaje. A jakby tak przeskanowali system, to okazuje się, że programów szpiegowskich conieco sie pojawi... Ja niestety, na własnej praktyce, mówię to co mówię. Po formacie wina, zwyczajowo, i instalce neta, jezeli uruchomię IE i będę z niego korzystał jakieś dwa tygodnie, to na komputerze mam juz 800 nieproszonych gości. A jezeli od początku korzystam z ff, czy też opery, sprawa wygląda o niebo lepiej. MS sam sobie zapracował na taką opinię, jaką ma. Ie 6 to straszny staroc, a z wydaniem IE 7 mocno się spóźnili. Nie dbają o userów, łatki wydają ze sporym opóźnieniem a co gorzej, często są od początku świadomi dziur w swoim oprogramowaniu, ale ich nie łatają. Choćby po to, żeby powstał pod nie jakiś szkodnik, i zeby ich program antywirusowy OneCare okazał się najlepszy. Bo oni nim się pojawi, odpowiednio poinfformują antyvira o istnieniu tej luki. A pozostałe komercyjne antywirusy dowiedza się o tym po fakcie. Pomijając niską funkcjonalnośc IE, to hm, FF czy też opera sa bardziej przyjazne. Milsza atmosfera robi swoje. Strony ładują się z reguły szybciej i czujesz się bezpieczniej. Mimo że dziury są i w IE i w FF. W operze zresztą też, ale najmniej, z racji tego, że jest najmniej popularna wśród trójki potentatów. poza tym, microsoft na siłę zmusza do korzystania ze swoich produktów, co też userów zniechęca. IE jest preinstalowane w systemie windows, tak jak WMP, a już wkrótce również antywirus. Wszystko po to, żeby user płacił jak najwięcej i korzystał z ich programów. Których nawiasem mówiąc nie odinstalujesz poprzez panel sterowania. Tylko musisz się uciekać do różnych sztuczek. Nie wiem jak inni, ale ja osobiście nie lubię być przymuszany do korzystania z danej przeglądarki, a sama postawa Microsoftu wobec swoich klientów jest daleka od ideału i zniechęca do korzystania z produktów tej firmy. Z tego właśnie powodu staram się ograniczyć programy Msa na moim Pececie do minimum. Do windowsa nic nie ma. przyjazny system, ale dziurawy... i to jo jego wada. plus jeszcze niska stabilność. Jak to fuma wspomniał. Przyzwyczajenie robi swoje. I wielu nadal korzysta z windowwsa (tak jak ja), badź IE (tak jak autor tego tematu).