Witam,
Jako ze stara drukarka mi nawalila.. Pragne sie zwrocic do Was z prosba o pomoc. Drukuje glownie teksty, czasem sie od swieta obrazek trafi, koloru na pewno nie potrzebuje.. Lacznie, mysle ze robie do 1000 stron na rok.. Co, Waszym zdaniem, pod wzgledem finansowym (koszt zakupu+pozniejsza eksploatacja) byloby lepszym rozwiazaniem, atramentowka, czy laserowka? Mile widziane opinie z uzasadnieniem :P

jak na moje lepiej wyjdzie Ci atrametówka; napełnienie kadridża z czarną farbą to wydatek ok 30-40zł w zależności od pojemności; laserowa drukarka przydaje się jak drukujes duże ilości kolorowych zdjęć i chcesz aby ładnie wyglądały;

Atramentowka. Tansza. Tansza w eksploatacji. Nie drukujesz hurtowo, to wiecej ci nie potrzeba.

Widzę, że używasz drukarki jako zło konieczne, więc nie ma sensu na nią wydawać dużo kasy. Atramentowa jest tańsza zarówno w zakupie (a w Twoim przypadku to może być używana), i w eksploatacji, chociaż nie polecam nabijania, bo można zabrudzić, lepiej kupić nowy kadridż, a stary sprzedać. Nie potrzebujesz jakości lasera.
PS: lasery są czasem o wiele wolniejsze niż atramentowe, co prawda samo drukowanie trwa o wiele szybciej, ale wcześniej laser "przygotowuje się".
Czyli podsumowując: atramentowa.

A ja brałbym laserową. Co prawda mam laserową z 2000 roku HP i w tym samym czasie kupiłem sobie atramentówkę Canona i wtedy o wiele lepszej jakości były wydruki laserowe. Nie wiem jakie teraz produkuje się drukarki bo dawno nowej nie kupowałem, ale na mojej atramentówce (tej z 2000) trzeba czekać aż wyschnie tusz, żeby się nie rozmył, a na laserowej od razu można wydruk brać do ręki.

atramentówka w Twoim przypadku będzie lepsza

ja polecam HP F330 - skaner, xero i drukarka - w mediamarkcie 140 a w carefourze 160zł - czarny 70zł a kolorowy tusz 90zł - jakosc tekstu - b dobra - zdjec - dobra - ja mam i działa bez zarzutu - polecam

Nie polecam urządzeń wielofunkcyjnych, bo nie działają jak ksero, tylko fax
Możesz skserować kartkę A4, ale spróbuj skserować zeszyt

ja kserowałem książki i notatnik i wszystko było jak najbardziej ok, ale to opinia na ten temat zapewne odnosi się do doświadczeń - w moim przypadku pozytywnych

chociaż nie polecam nabijania, bo można zabrudzić, lepiej kupić nowy kadridż, a stary sprzedać.

jak pójdziesz do punktu napełniania to napełnią Ci o wiele taniej niż wyjdzie Ci zakup nowego kadridża; osobiście również nie polecam samodzielnego napełniania;

Witam Was ponownie! Zgodnie z rada wiekszosci, zamowilem sobie atramentowke, HP D1360. Tanie wklady na Allegro (nawet <20zl) oraz, co sami wypunktowaliscie, niska cena samej drukarki (132 zl z przesylka i dwoma wkladami startowymi), zadecydowaly o moim wyborze. Dzieki za pomoc wszystkim Mam nadzieje, ze bedzie rownie zywotna jak moj s.p. Lexmark 1020 (cale 9 lat )

jak na moje lepiej wyjdzie Ci atrametówka; napełnienie kadridża z czarną farbą to wydatek ok 30-40zł w zależności od pojemności; laserowa drukarka przydaje się jak drukujes duże ilości kolorowych zdjęć i chcesz aby ładnie wyglądały;

bzdura. obalmy może mity. jakośc wydruku zalezy od rozdzielczości drukowania a nie formy. W obu mozna uzyskac podobne. na upartego. Sęk w tym, że laserówki kolorwe są bardzo drogie i nikt o zdrowych zmysłach ich nie kupuje. Przede wszystkim dlatego że są bardzo drogie w eksploatacji. Dla tych co nie wierzą a mają takie drukarki, radzę spojrzeć na rachunek z elektrowni.

Zgodnie z kierunkiem rozwoju, najlepszym wyborem jest zainwestwanie w prostą drukarkę o dwoch zbiornikach tuszu gdzie drugiego i tak nie bedzie sie uzywalo.

Krzychson pisze:ja polecam HP F330 - skaner, xero i drukarka - w mediamarkcie 140 a w carefourze 160zł - czarny 70zł a kolorowy tusz 90zł - jakosc tekstu - b dobra - zdjec - dobra - ja mam i działa bez zarzutu - polecam

Ludzie, czy wszyscy musza uważać, że to co mają, jest najlepsze? miałem HP i wywaliłem na zbity pysk. Dlaczego? Ze względu na koszty eksploatacji. Tusze bardzo drogie, tak jak w lexmarku. A jakośc wydruku o poziom niższa niż w Canonie czy Epsonie. teraz mam Canona Pixme IP 2000, drukareczka swefo czasu 300 zl kosztowala, a tusz kolorowy kosztuje 10 zl, czarny 8 zl. (Przy napelnianiu jeszcze taniej lub kupowaniu w wiekszych ilosciagch) Wystarczy na pare miechow druku. Wysokiej jakosci..

Co tu duzo mowic, zainwestuj w canonka, np. Ip 1800. Jesli tekst, jesli natomiast ktoś chciałby drukować same zdjęcia, polecam drukarki fotograficzne, z serii selphy (również canona). 300 zl mniejwiecje a są przeznaczone wylacznie do wydruku zdjec. I drukują lepiej niż niejedno urzadzenie z fotolabu .

Proste.

Monstrual pisze:Ludzie, czy wszyscy musza uważać, że to co mają, jest najlepsze?

Monstrual pisze:mam Canona Pixme IP 2000

Monstrual pisze:Co tu duzo mowic, zainwestuj w canonka, np. Ip 1800.

jak widac tendencja do chwalenia swego jest w nas wszystkich

ja się wcale nie chwaliłem tylko podałem szczegóły w praktyce i poleciłem!!!

fuma pisze:Monstrual napisał:
mam Canona Pixme IP 2000



Monstrual napisał:
Co tu duzo mowic, zainwestuj w canonka, np. Ip 1800.

Niestety fuma, nie amsz racji. Zbłazniles sie . polecilem epsona badz canona, a jako pryzklad podalem Ip 1800 (a mam 2000) wiec nie polecilem wlasnej drukarki wcale. Polecilem to, co faktycznie jest najbardziej ekonomiczne. Zgodnie z wlasnymi testami i wielu ekspertow z temow czasopism, cyz tez niezaleznych.

Oj fuma, starzejesz sie .

Monstrual pisze:Niestety fuma, nie amsz racji. Zbłazniles sie .

opinie pozostawiam czytajacym