Opowiadamy kawały ;)
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 lip 2015, 15:05:22
- Strona na CBA.pl: cba
- Płeć:
- User Agent:
Re: Opowiadamy kawały ;)
Przychodzi dwóch gejów do sex shopu. Oglądają prezerwatywy z motywami marek samochodów. Jeden z nich nagle mówi:
-Kupmy te z Ferrari, będzie tak szybko i sprawnie.
Na to drugi:
-Niee, weźmy te z Mercedesem, będzie tak luksusowo.
Przysłuchujący się rozmowie sprzedawca odzywa się nagle:
-Panowie, weźcie Jeepa, bo to i tak po gównie będzie jeździć.
-Kupmy te z Ferrari, będzie tak szybko i sprawnie.
Na to drugi:
-Niee, weźmy te z Mercedesem, będzie tak luksusowo.
Przysłuchujący się rozmowie sprzedawca odzywa się nagle:
-Panowie, weźcie Jeepa, bo to i tak po gównie będzie jeździć.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Takie kawały bym na pewno raz dwa kasował ! Nic nie mam do homoseksualistów ale dawać je na to forum to jest tylko obraza i grzech..Podam normalny kawał o małżeństwa bo o gejach to nie przeżyję tego :Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, odwołałam dzisiejszą wizytę mojej mamy, kupiłam Ci sześciopak pszenicznego, na kolację będą pyszne steki, a poźniej masażyk w mojej nowej bieliźnie i...
- Jak mocno?!
- No... błotnik wgnieciony, kierunkowskaz rozbity, lusterko urwane...
- Kochanie, odwołałam dzisiejszą wizytę mojej mamy, kupiłam Ci sześciopak pszenicznego, na kolację będą pyszne steki, a poźniej masażyk w mojej nowej bieliźnie i...
- Jak mocno?!
- No... błotnik wgnieciony, kierunkowskaz rozbity, lusterko urwane...
Re: Opowiadamy kawały ;)
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...
Re: Opowiadamy kawały ;)
Klasyczny kawał o informatykach:
Pewien informatyk poszedł na ryby.
Złapał złotą rybkę, która obiecała spełnić tradycyjnie trzy życzenia.
Informatyk mówi:
- Żeby był pokój na świecie.
- Za trudne.
- No to, aby windows się nie zacinał.
- To już niech będzie ten pokój na świecie.
Pewien informatyk poszedł na ryby.
Złapał złotą rybkę, która obiecała spełnić tradycyjnie trzy życzenia.
Informatyk mówi:
- Żeby był pokój na świecie.
- Za trudne.
- No to, aby windows się nie zacinał.
- To już niech będzie ten pokój na świecie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 lip 2015, 00:15:15
- Strona na CBA.pl: cba
- Płeć:
- User Agent:
Re: Opowiadamy kawały ;)
Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600.
Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz.
Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana?
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest Pana, moje jest w tamtym tirze.
Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz.
Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana?
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest Pana, moje jest w tamtym tirze.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Trochę może staro po to o naszym Adamie Małyszu a nie o Kamilu Stochu ale i tak wam wszystkim podam ten dowcip - Dlaczego Małysz po ślubie zabrał
swoją żonę na skocznie? Bo
chciał ją przelecieć.
Co sądzicie nie jest zbyt hardkorowy tutaj na to forum ?
swoją żonę na skocznie? Bo
chciał ją przelecieć.
Co sądzicie nie jest zbyt hardkorowy tutaj na to forum ?
- SławekSławomir
- Posty: 74
- Rejestracja: 17 lip 2015, 15:37:38
- Płeć:
- User Agent:
Re: Opowiadamy kawały ;)
Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:
- Barman !!! Małe jasne proszę !!
Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.
Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi pół-szeptem :
- Dziwne, nie....?
A barman:
- Dziwne..... zawsze pił duże jasne.....
- Barman !!! Małe jasne proszę !!
Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.
Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi pół-szeptem :
- Dziwne, nie....?
A barman:
- Dziwne..... zawsze pił duże jasne.....
Re: Opowiadamy kawały ;)
Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co??
- Waliłem caaaaaałą noc!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył.
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co??
- Waliłem caaaaaałą noc!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Z koniem znam ten kawał chyba z maratonu uśmiechu albo z jakiegoś kabaretu. Znałem wiele kawałów ale niestety wszystkie pozapominałem..Jak byłem za granicą w Holandii to tam większość kawałów opowiadaliśmy sobie z ziomkami ale teraz już tych kawałów nie pamiętam.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Po kazaniu kaznodzieja puścił w obieg tacę. Kiedy wróciła do niego zupełnie pusta, odwrócił ją na oczach wiernych do góry dnem, wzniósł wzrok ku niebu i pomodlił się słowami:
- Dzięki ci, Panie Boże, że chociaż tacę zwrócili.
- Dzięki ci, Panie Boże, że chociaż tacę zwrócili.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają:
- Na jaki tramwaj pani czeka?
- Na dwudziestkę.
- Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
- Ale ja mam dziś urodziny.
- Na jaki tramwaj pani czeka?
- Na dwudziestkę.
- Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
- Ale ja mam dziś urodziny.
Re: Opowiadamy kawały ;)
II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął "A to skurwysyn wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:
- Co powiedzieliście towarzyszu?
Żukow na to, że nic.
- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
Żukow natychmiast odpowiedział:
- Jak to kogo, Hitlera!
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?
- Co powiedzieliście towarzyszu?
Żukow na to, że nic.
- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
Żukow natychmiast odpowiedział:
- Jak to kogo, Hitlera!
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?
Re: Opowiadamy kawały ;)
Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- A podaj więcej szczegółów!
- Niski, łysy i bez przerwy drze mordę.
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- A podaj więcej szczegółów!
- Niski, łysy i bez przerwy drze mordę.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Facet chce się pozbyć kota wywożąc go 4 ulice dalej.
Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce.
Wywozi go dalej, ale kot znowu wrócił!
Facet wywiózł go za miasto.
Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi:
- Jest z tobą kot?
- Jest, a co?
- Daj go do telefonu bo się zgubiłem.
Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce.
Wywozi go dalej, ale kot znowu wrócił!
Facet wywiózł go za miasto.
Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi:
- Jest z tobą kot?
- Jest, a co?
- Daj go do telefonu bo się zgubiłem.
Re: Opowiadamy kawały ;)
Pewnego wieczoru rodzina przywiozła swoją starszą schorowaną matkę do domu spokojnej starości z nadzieją, że tam dostanie odpowiednią opiekę. Następnego ranka pielęgniarki wykąpały staruszkę, nakarmiły i posadziły ją na fotelu przy oknie z widokiem na kwiecisty ogród.
Wszystko wydawało się być w porządku, lecz po chwili staruszka zaczęła przechylać się na boki swojego fotela. Dwie czujne pielęgniarki natychmiast przybiegały, aby wyprostować staruszkę z powrotem. Staruszka znów jednak zaczęła się wychylać z fotela i znów pojawiały się pielęgniarki, by temu zapobiec. Tak sytuacja wyglądała cały ranek. Popołudniu staruszkę odwiedziła rodzina, chcąc sprawdzić jak się miewa i czy zaczęła się już przyzwyczajać do swojego nowego domu.
- Czy dobrze cię tu traktują mamo? - pytali.
- Tak wszystko jest dobrze - odpowiada staruszka, z jednym wyjątkiem - nie pozwalają mi tu pierdzieć.
Wszystko wydawało się być w porządku, lecz po chwili staruszka zaczęła przechylać się na boki swojego fotela. Dwie czujne pielęgniarki natychmiast przybiegały, aby wyprostować staruszkę z powrotem. Staruszka znów jednak zaczęła się wychylać z fotela i znów pojawiały się pielęgniarki, by temu zapobiec. Tak sytuacja wyglądała cały ranek. Popołudniu staruszkę odwiedziła rodzina, chcąc sprawdzić jak się miewa i czy zaczęła się już przyzwyczajać do swojego nowego domu.
- Czy dobrze cię tu traktują mamo? - pytali.
- Tak wszystko jest dobrze - odpowiada staruszka, z jednym wyjątkiem - nie pozwalają mi tu pierdzieć.