Mam nadzieję, że nie poniosę żadnych konsekwencji w związku z tym topiciem.
Ale wiem, jak bardzo ta seria jest popularna, więc że trochę się na tym znam, postanowiłem założyć ten temat, aby poprawić swój wizerunek, bo chyba nie jest on tutaj najlepszy.
Piszcie, co sądzicie o GTA, wszystkich częściach, a może znalazł się by ktoś, z kim dało by się pograć w jedynkę albo dwójkę.
Grand Theft Auto
Mi najbardziej pasowało Vice City dwójka też była niczego sobie ale San Andreas to jakieś nieporozumienie. Ta gra ma tyle opcji że nie wiadomo od czego zacząć i to zamiast być zaletą jest jej główną wadą.
No i co? Konwersja bazy wyjadła mi polskie znaki z podpisu. Kto¿ bÂdzie musiaà za to odpowied¿Ã...
Vice City...
GTA 3 powaliło mnie na kolana. VC z kolan na glebę plackiem
San Andreas też jest świetną grą, ale tutaj już spodziewałem się tego co otrzymałem więc wrażenie jest mniejsze. No i jakoś w SA pograłem i przestałem a do VC wracam cały czas...
GTA 3 powaliło mnie na kolana. VC z kolan na glebę plackiem
San Andreas też jest świetną grą, ale tutaj już spodziewałem się tego co otrzymałem więc wrażenie jest mniejsze. No i jakoś w SA pograłem i przestałem a do VC wracam cały czas...
Czy wiesz, że:
- W Panelu CBA w sekcji "wsparcie" jest dedykowany system ticketów (obsługi technicznej)
- Odpowiadamy na Forum oraz na adres mailowy obsluga(malpa)cba.pl
- Jesteśmy również na Facebooku! Znajdź nas na facebook.com/hostingcba | cba.pl
Ha, ja też uważam Vice City za najlepszą grę z tych wszystkich.
Ma po prostu taki ciekawy klimat i te piosenki z lat 80, które uważam za najlepsze. No jednym słowem cudo. A trójka też ma swój klimat i miło ją wspominam, mimo niedociągnięć. Chociaż jak się w nią grało, to wydawało się, że wiele więcej nie można już wymyśleć, przynajmniej mi się tak wydawało. A San Andreas... Cóż również fajna gra, ale misje są choler*** trudne, a poza tym nie wnosi takich pomysłów, które już w Vice City powinny być. Graliście w Mafię? Jeśli tak, to wiecie, co to znaczy Tommy Angelo + baseball + samochód. W żadnym z GTA takich smaczków nie ma. Szkoda... Wyszło już Liberty City Stories na tego małego Plejaka (Playstation), czytałem na jakiejś stronce o GTA, ale dalej nie można tak pokancerować samochodów jak w wymienionej wyżej czeskiej grze.
Ma po prostu taki ciekawy klimat i te piosenki z lat 80, które uważam za najlepsze. No jednym słowem cudo. A trójka też ma swój klimat i miło ją wspominam, mimo niedociągnięć. Chociaż jak się w nią grało, to wydawało się, że wiele więcej nie można już wymyśleć, przynajmniej mi się tak wydawało. A San Andreas... Cóż również fajna gra, ale misje są choler*** trudne, a poza tym nie wnosi takich pomysłów, które już w Vice City powinny być. Graliście w Mafię? Jeśli tak, to wiecie, co to znaczy Tommy Angelo + baseball + samochód. W żadnym z GTA takich smaczków nie ma. Szkoda... Wyszło już Liberty City Stories na tego małego Plejaka (Playstation), czytałem na jakiejś stronce o GTA, ale dalej nie można tak pokancerować samochodów jak w wymienionej wyżej czeskiej grze.