Od wiosny jesteśmy właścicielami małej działki, jest to część ze spadku po prababci, więc nie chcemy się jej pozbyć, tylko ją zagospodarować. Ja i mąż jesteśmy typowymi mieszczuchami, nie mamy pojęcia o uprawie ziemi, zakładaniu ogrodu. Profesjonalne firmy są dla nas zbyt drogie. Próbujemy własnym sumptem ogarnąć teren, ale już od początku mieliśmy problem z nieproszonymi sąsiadami. Zające i sarenki nam nie przeszkadzają, ale już nornice i krety owszem. Znacie jakiś skuteczny odstraszacz gryzoni?

Kup sobie ultradźwiękowy odstraszacz gryzoni – to skuteczny sposób na myszy, szczury oraz inne gryzonie. Zniechęca szkodniki do przebywania na chronionym terenie i co najważniejsze zakres częstotliwości urządzenia nie jest szkodliwy dla ludzi oraz psów czy kotów. Działanie odstraszacza polega na wysyłaniu fal ultradźwiękowych o zmiennych parametrach. Fale ultradźwiękowe atakują system słuchowy i nerwowy gryzoni i robactwa, co w konsekwencji powoduje, że szkodniki wynoszą się.

A może pomyślcie o założeniu uprawy pod szklarnią? A pozostały teren zróbcie jako rekreacyjny - trawka, kwiatuszki, jakies krzesełka, huśtawki a nawet ibasen dla dzieci czy też dla Was! Skoro z Was takie mieszczuchy to wykorzystajcie to jako odskocznia od miasta a nie jako miejsce które spędza Wam sen z powiek. Nie trzeba wiele - a trway robaki nie zjedzą;)

odstraszacz gryzoni to cudo, które uratowało nas przed myszami i tymi podobnymi! Polecam każdemu kto jeszcze w dzisiejszych czasach ma z nimi problem - okropne stworzenia, które wracają niczym bumerang. Nornice tak nam przekopały ziemię że dziura na dziurze - wiecie ile to pracy wymaga takie wyrównanie terenu? na szczęście sprzęt nie drogi i wyjątkowo dobry!

Hej, bardzo dziękuję za Wasze wszystkie odpowiedzi oraz porady. Właśnie wydaje nam się, że najlepszym rozwiązaniem będzie zakupienie odstrasza ultradźwiękowego. ReRadzimir87 dziękuję za link do sklepu. Przeglądałem jego ofertę i znalazłem tam odpowiednie rozwiązanie na nasz problem. Myślę, że z niego skorzystam i zamówię ten odstraszacz. Mam nadzieję, że zadziała.

Jak poszła walka, zwycięstwo. Podziel się radością. Takie problemy ma każdy na działce.

Kurcze, u nas było naprawdę sporo problemów.

Też mam ten sam problem i nic na nie nie działa, a próbowałam już chyba wszystkiego.