Jak zapewnić bezpieczeństwo swoich danych w podróży?
: 18 lip 2017, 12:17:14
Ludzie często nie doceniają znaczenia kopii zapasowych – aż do czasu, kiedy tracą pliki i biegają w panice, starając się chociażby coś odzyskać. 31 marca obchodzimy Światowy Dzień Backupu – żeby chociaż raz w roku ludzie nie zapomnieli zrobić kopię zapasową swoich dokumentów i danych. Jeśli prowadzisz swój własny biznes, nie możesz tak po prostu zlecić robienie kopii zapasowych pracownikom działu IT lub rozwiązaniom automatyzowanym – jest kilka rzeczy, które możesz (i musisz) zrobić sam. Szczególnie te porady są aktualnie w okresie letnim, kiedy pogoda zachęca do podróży i relaksu.
Pierwszym krokiem jest kopia zapasowa. O znaczeniu regularnego tworzenia kopii zapasowych mówiono już wielokrotnie, ale warto przypomnieć o tym jeszcze raz. Regularnie rób kopie zapasowe. Po prostu kup mały pendrive i trzymaj go wstawionym w swoim komputerze, ustaw automatycznie tworzenie kopii zapasowych (Windows albo Time Machine dla użytkowników Mac). Jeśli nie chcesz tracić czasu na zmianę ustawień albo nie wiesz, jak to zrobić – zleć to specjalistom. Jeśli chodzi o pliki strony www, przechowywane na naszym hostingu, możesz przejść na płatny plan – dla takich kont kopie rezerwowe są robione automatycznie każdego dnia i są przechowywane na serwerze. Możesz też ustawić zadanie cron dla tworzenia kopii zapasowej co jakiś czas. Nieważne, w jaki sposób będziesz robić kopie zapasowe – po prostu rób je. W podróży biznesowej może się okazać, że laptop się zepsuł – oczywiście, można kupić nowy i kontynuować podróż, ale jeśli nie potrafisz odzyskać plików, podróż stanie się o wiele mniej owocna.
Dobrze, wszystko jasne, robimy kopie zapasowe. Ale jest jeszcze jedna ważna kwestia – do czego podłączamy swoje urządzenia, żeby je doładować?
Jeśli chodzi o laptopy, często właściciele ich w ogóle nie wyłączają. Snobistycznie mówią, że „zbyt długo się ładuje, nie mogę tyle czekać“, nie wiedząc o ryzykach związanych z sytuacjami, kiedy laptop „śpi“ zamiast być wyłączonym. Większość laptopów ma porty USB, Firewire, Thunderbolt, zapewniające kontakt z różnymi urządzeniami, i przy takim kontakcie nie ma co mówić o bezpieczeństwie. Taka funkcja po prostu nie jest tam przewidziana. Dlatego kiedy nie wyłączasz laptopa idąc z biura na obiad, dużo urządzenie USB może zostać podłączone do laptopa, z niego mogą zostać skopiowane jakiekolwiek dane. Po powrocie do biura nic nie zauważysz, i przy tym nie wiadomo, co mogło zostać skopiowane z komputera, a co mogło zostać tam wgrane. To samo dotyczy telefonów komórkowych. Kiedy z nich nie korzystasz, wyłączaj je. Przynajmniej zapytają one o hasło, kiedy ktoś inny spróbuje je włączyć bez Twojej wiedzy.
Zacznij korzystać z szyfrowania we wszystkich swoich systemach. Oczywiście, to kolejne hasło przy włączeniu laptopa oraz niewielka strata wydajności, ale w przypadku, jeśli stracisz swoje urządzenia lub zostaną skradzione – to bezcenna rzecz. Przecież nie chcesz, żeby w firmie, której jesteś właścicielem, było ryzyko, że czyjś laptop zostanie skradziony i wszystkie dane klientów zostaną skradzione lub zmienione? Jasne, że nie, i właśnie dlatego należy szyfrować wszystkie dane firmowe na wszystkich urządzeniach, zaczynając od laptopa i kończąc tabletem, zaczynając od telefonu komórkowego i kończąc dyskiem z kopiami zapasowymi – trzeba szyfrować wszystko. Ach, i nie tylko foldery, ale również całe dyski.
Mówiąc o dyskach zewnętrznych, jest jedna najważniejsza reguła: zawsze robić kopie zapasowe. Może nie brzmi to poważnie, ale wyobraź sobie sytuację, kiedy skradziono Ci torbę z laptopem i dyskiem zewnętrznym, na którym są wszystkie kopie zapasowe. Tak, kopie zapasowe należy przechowywać w innym miejscu, nie razem z oryginałem. W podróżach najlepiej zostawiać je w pokoju hotelowym, nie nosić ze sobą. Możesz nie ufać ochronie hotelowej; zresztą, każde drzwi mogą zostać otworzone przez specjalistę, trudno w tej sytuacji mówić o bezpieczeństwie. Ale jeśli porównać te dwa ryzyka, to lepiej jednak zostawiać kopie zapasowe w hotelu. Prawdopodobieństwo, że zostaną stąd skradzione, trochę mniejsze, w dodatku będą one zaszyfrowane (jeśli zastosowałeś się do poprzedniej rady).
Oprócz dostępu bezpośredniego do danych możliwy jest też dostęp sieciowy. Podczas podróży sprawdź, czy firewall blokuje jak najwięcej połączeń wchodzących. Jeśli nie wiesz, jak działa firewall, zawsze możesz poprosić kogoś z działu IT, żeby ustawił tam najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Kiedy w czasie podróży podłączasz się do różnych sieci publicznych (w hotelu, w kawiarni, u klienta) – włączaj VPN przed ustawieniem połączenia. Połączenie przez VPN może być trochę wolniejsze, ale wszystkie przekazywane dane domyślnie będą zaszyfrowane, minimalizuje to ryzyko ich przechwycenia „po drodze“. Z punktu widzenia bezpieczeństwa VPN ma swoje zalety i wady, ale wszyscy się zgadzają, że jest to bardziej bezpieczne, niż bezpośrednie połączenie z siecią hotelową.
Kiedy podłączyłeś się, sprawdź, czy wszystkie połączenia wchodzące są zablokowane oraz wchodź tylko na zaufane strony. To znaczy, że uruchomienie niewielkiej gry flashowej to nie najlepszy pomysł. To samo dotyczy Java i ActiveX.
W podróżach często się zdarza, że w telefonie komórkowym lub w innym urządzeniu wysiadła bateria. W kawiarniach i restauracjach można skorzystać z tak zwanych charge box – szufladki, w której można zostawić swoje urządzenie, podłączone do ładowarki. Oczywiście, dostaniesz kluczek do tej szufladki, urządzenie doładuje się i wszystko będzie w porządku, ale nigdy się nie dowiesz, do czego jest podłączony kabel z drugiej strony – do gniazdka w ścianie czy do urządzenia USB, kopiującego wszystkie treści z Twojego urządzenia i zmieniającego Twoje ustawienia? Żeby uchronić się od tego, korzystaj z powerbanku lub noś bateria zapasowe ze sobą.
Jest to lista najbardziej popularnych rad dotyczących bezpieczeństwa danych w podróży. Chcesz coś dodać? Napisz o tym w komentarzu!
Pierwszym krokiem jest kopia zapasowa. O znaczeniu regularnego tworzenia kopii zapasowych mówiono już wielokrotnie, ale warto przypomnieć o tym jeszcze raz. Regularnie rób kopie zapasowe. Po prostu kup mały pendrive i trzymaj go wstawionym w swoim komputerze, ustaw automatycznie tworzenie kopii zapasowych (Windows albo Time Machine dla użytkowników Mac). Jeśli nie chcesz tracić czasu na zmianę ustawień albo nie wiesz, jak to zrobić – zleć to specjalistom. Jeśli chodzi o pliki strony www, przechowywane na naszym hostingu, możesz przejść na płatny plan – dla takich kont kopie rezerwowe są robione automatycznie każdego dnia i są przechowywane na serwerze. Możesz też ustawić zadanie cron dla tworzenia kopii zapasowej co jakiś czas. Nieważne, w jaki sposób będziesz robić kopie zapasowe – po prostu rób je. W podróży biznesowej może się okazać, że laptop się zepsuł – oczywiście, można kupić nowy i kontynuować podróż, ale jeśli nie potrafisz odzyskać plików, podróż stanie się o wiele mniej owocna.
Dobrze, wszystko jasne, robimy kopie zapasowe. Ale jest jeszcze jedna ważna kwestia – do czego podłączamy swoje urządzenia, żeby je doładować?
Jeśli chodzi o laptopy, często właściciele ich w ogóle nie wyłączają. Snobistycznie mówią, że „zbyt długo się ładuje, nie mogę tyle czekać“, nie wiedząc o ryzykach związanych z sytuacjami, kiedy laptop „śpi“ zamiast być wyłączonym. Większość laptopów ma porty USB, Firewire, Thunderbolt, zapewniające kontakt z różnymi urządzeniami, i przy takim kontakcie nie ma co mówić o bezpieczeństwie. Taka funkcja po prostu nie jest tam przewidziana. Dlatego kiedy nie wyłączasz laptopa idąc z biura na obiad, dużo urządzenie USB może zostać podłączone do laptopa, z niego mogą zostać skopiowane jakiekolwiek dane. Po powrocie do biura nic nie zauważysz, i przy tym nie wiadomo, co mogło zostać skopiowane z komputera, a co mogło zostać tam wgrane. To samo dotyczy telefonów komórkowych. Kiedy z nich nie korzystasz, wyłączaj je. Przynajmniej zapytają one o hasło, kiedy ktoś inny spróbuje je włączyć bez Twojej wiedzy.
Zacznij korzystać z szyfrowania we wszystkich swoich systemach. Oczywiście, to kolejne hasło przy włączeniu laptopa oraz niewielka strata wydajności, ale w przypadku, jeśli stracisz swoje urządzenia lub zostaną skradzione – to bezcenna rzecz. Przecież nie chcesz, żeby w firmie, której jesteś właścicielem, było ryzyko, że czyjś laptop zostanie skradziony i wszystkie dane klientów zostaną skradzione lub zmienione? Jasne, że nie, i właśnie dlatego należy szyfrować wszystkie dane firmowe na wszystkich urządzeniach, zaczynając od laptopa i kończąc tabletem, zaczynając od telefonu komórkowego i kończąc dyskiem z kopiami zapasowymi – trzeba szyfrować wszystko. Ach, i nie tylko foldery, ale również całe dyski.
Mówiąc o dyskach zewnętrznych, jest jedna najważniejsza reguła: zawsze robić kopie zapasowe. Może nie brzmi to poważnie, ale wyobraź sobie sytuację, kiedy skradziono Ci torbę z laptopem i dyskiem zewnętrznym, na którym są wszystkie kopie zapasowe. Tak, kopie zapasowe należy przechowywać w innym miejscu, nie razem z oryginałem. W podróżach najlepiej zostawiać je w pokoju hotelowym, nie nosić ze sobą. Możesz nie ufać ochronie hotelowej; zresztą, każde drzwi mogą zostać otworzone przez specjalistę, trudno w tej sytuacji mówić o bezpieczeństwie. Ale jeśli porównać te dwa ryzyka, to lepiej jednak zostawiać kopie zapasowe w hotelu. Prawdopodobieństwo, że zostaną stąd skradzione, trochę mniejsze, w dodatku będą one zaszyfrowane (jeśli zastosowałeś się do poprzedniej rady).
Oprócz dostępu bezpośredniego do danych możliwy jest też dostęp sieciowy. Podczas podróży sprawdź, czy firewall blokuje jak najwięcej połączeń wchodzących. Jeśli nie wiesz, jak działa firewall, zawsze możesz poprosić kogoś z działu IT, żeby ustawił tam najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Kiedy w czasie podróży podłączasz się do różnych sieci publicznych (w hotelu, w kawiarni, u klienta) – włączaj VPN przed ustawieniem połączenia. Połączenie przez VPN może być trochę wolniejsze, ale wszystkie przekazywane dane domyślnie będą zaszyfrowane, minimalizuje to ryzyko ich przechwycenia „po drodze“. Z punktu widzenia bezpieczeństwa VPN ma swoje zalety i wady, ale wszyscy się zgadzają, że jest to bardziej bezpieczne, niż bezpośrednie połączenie z siecią hotelową.
Kiedy podłączyłeś się, sprawdź, czy wszystkie połączenia wchodzące są zablokowane oraz wchodź tylko na zaufane strony. To znaczy, że uruchomienie niewielkiej gry flashowej to nie najlepszy pomysł. To samo dotyczy Java i ActiveX.
W podróżach często się zdarza, że w telefonie komórkowym lub w innym urządzeniu wysiadła bateria. W kawiarniach i restauracjach można skorzystać z tak zwanych charge box – szufladki, w której można zostawić swoje urządzenie, podłączone do ładowarki. Oczywiście, dostaniesz kluczek do tej szufladki, urządzenie doładuje się i wszystko będzie w porządku, ale nigdy się nie dowiesz, do czego jest podłączony kabel z drugiej strony – do gniazdka w ścianie czy do urządzenia USB, kopiującego wszystkie treści z Twojego urządzenia i zmieniającego Twoje ustawienia? Żeby uchronić się od tego, korzystaj z powerbanku lub noś bateria zapasowe ze sobą.
Jest to lista najbardziej popularnych rad dotyczących bezpieczeństwa danych w podróży. Chcesz coś dodać? Napisz o tym w komentarzu!