Szkolne przezycia.
Sorki, że tak późno, ale:
Na dodatek mój nauczyciel to był brat mojej ciotki, ale nie miałem względów.
6 na koniec miałem m.in. dla tego, że reinstalki robiłem i konfigurowałem wiele rzeczy...
Mnie też...Mnie uczył matematyk, który nie miał pojęcia o jęz. angielskim
Na dodatek mój nauczyciel to był brat mojej ciotki, ale nie miałem względów.
6 na koniec miałem m.in. dla tego, że reinstalki robiłem i konfigurowałem wiele rzeczy...
Joomla! Fun! - Joomla! Jest Fajna - Coming soon... [ Nadchodzi... ]
Nie bój siê kliknąÃ¦...
Pomogłem - Pochwal mnie plusem
Nie bój siê kliknąÃ¦...
Pomogłem - Pochwal mnie plusem
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 lip 2015, 22:57:25
- Płeć:
- User Agent:
Re: Szkolne przezycia.
Jak wspomnę sobie podstawy technologii informacyjnej w gimnazjum to przypomina mi się tylko LOGOKOM i głupie gierki. W liceum było na tyle ze mną źle, że miałam kompleksy z powodu wolnego pisania na klawiaturze. Za to teraz mogłabym uczyć pisania bez patrzenia na monitor
Re: Szkolne przezycia.
poziom nauki informatyki jest to kwestia tego że nie ma co liczyć na poziom nauczycieli ale wiadomo nikt z wybitnych informatyków nie przydzie pracować do szkoły za 2 tysiące zlotych netto nawet jeśli uważaja się malo zaradnych ludzików i w ogole .
Re: Szkolne przezycia.
Ja nie mówię o uczeniu dzieci programowania w szkole podstawowej, ale w liceum czy gimnazjum to już powinien być mimo wszystko obowiązek tak jak lekcje języka obcego czy polskiego. Bez elementarnej wiedzy w tej dziedzinie cienko z pracą mimo wszystko.
Re: Szkolne przezycia.
Tak mogłoby być ale w szkołach o profilu jednak danym bo po co filozofowi programowanie? http://www.skupyaut.info.pl Polecam
Ostatnio zmieniony 20 lip 2015, 11:31:21 przez szocik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 wrz 2014, 15:30:34
- Płeć:
- User Agent:
Re: Szkolne przezycia.
Sami znawcy się wypowiadają ? Po co na siłę uczyć programowania ? To każdy powinien robić ale we własnym zakresie bo tego nikt się za Ciebie nie nauczy..Dla twojej wiadomości w liceum są jako dodatkowe przedmioty te takie akurat rzeczy z programowania .
Re: Szkolne przezycia.
Nowa podstawa programowa w szkołach podstawowych dla klas IV-VI przewiduje elementy programowania. Ja uczę na programie Baltie. Z rozmów z innymi nauczycielami wiem, że też wykorzystują ten program lub Logo. Nie wszyscy uczniowie będą orłami programowania ale zawsze znajdzie się ktoś kto to będzie robił z przyjemnością, tak jak jest z grafiką, blogami itp.
Re: Szkolne przezycia.
Z blogami haha o czym Ty mówisz ? O tym się na pewno nic nie uczy w szkole a do tego jeszcze w podstawówce. Coś tutaj Ci się pomyliło i to na pewno. Teraz chcę dodać, że ja akurat no słyszałem od kumpla nauczyciela, że w szkole na infie najczęściej uczą excela.
Re: Szkolne przezycia.
Ja nie wiem, czy jest tak kiepsko z tymi naukami ścisłymi i uczeniem programowania w podstawówkach, bo mój chrześniak dostał się do technikum o profilu informatyka i cybernetyka, więc musiał raczej mieć solidne podstawy, żeby tam zdać.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 16:32:56
- Płeć:
- User Agent:
Re: Szkolne przezycia.
Dziwi mnie to co piszecie, gdyż moje szkoły były zupełnie przeciętne i nawet starszych ode mnie też, i jakoś wszyscy mieliśmy jakieś tam podstawy właśnie programowania. Także to naprawdę dziwne, że obecnie są jakieś szkoły, gdzie może tego nie być jeszcze u najmłodszych.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 paź 2014, 20:34:37
- Strona na CBA.pl: cba
- Płeć:
- User Agent:
Re: Szkolne przezycia.
To chyba nie należy od szkół tylko raczej od nauczycieli przynajmniej takie jest moje zdanie, jeden potrafi lepiej wytłumaczyć i zachęcić do nauki a inny niestety nie. Należy też zauważyć że jedne dzieci przyswajają materiał szybciej a inne wolniej ...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 paź 2014, 11:21:01
- Płeć:
- User Agent:
Re: Szkolne przezycia.
A ja w szkole zawsze miałem wyczesane na wszystkich nauczycieli. Wiedziałem, że to dla nich jest tylko praca. Traktowali tak mi się przynajmniej wydaję jako zwykły towar, gdyby nie uczniowie to takie profesje jak nauczyciel nie miały by racji bytu. Taka prawda
- SławekSławomir
- Posty: 74
- Rejestracja: 17 lip 2015, 15:37:38
- Płeć:
- User Agent:
Szkolne przezycia.
U mnie też nie było podstaw programowania. Może to zależy od nauczyciela. Nasz nie za bardzo się przykładał ale nie żałuję bo swoje zainteresowania rozwijałam prywatnie w domu.
Daj Pan plusa